Magda Galas, która stoi za firmą SAMODOBRO, zaprosiła mnie do wymyślenia bajki. Krótki tekst Wróbel i dzika róża został zilustrowany przez Joannę Gniady nie na papierze, a na ubraniach. Z zadrukowanych materiałów Magda stworzyła całą linię dla małych i dużych dziewczynek.
Taka to była przygoda.
![](http://katarzynawasilkowska.pl/wp-content/uploads/2018/09/30705464_1949154808437208_2936637833705684992_n.jpg)
Na zdjęciu sukienka z kolekcji oraz dwustronna torba – wszystko w stylizacji Feli, lat 5 i pół.
![](http://katarzynawasilkowska.pl/wp-content/uploads/2019/01/30707612_889296794584087_1971103772243394560_o-705x1024.jpg)
Metki stały się książeczkami i wreszcie można z nich odczytać coś więcej niż skład surowcowy, albo przepis prania. Także po angielsku, bo jest i taka wersja bajki, w przekładzie Marka Kazmierskiego.
![](http://katarzynawasilkowska.pl/wp-content/uploads/2019/01/30728747_887642174749549_4054390891962433536_n.png)
„Wróbel, który nie miał imienia, bo był niczyj, siedział w przyjemnie gorącym dołku i gapił się się na fale.Od swojego stadka odłączył się zaraz na początku lata. Przylecieli z kumplami wykąpać się w piasku i wtedy po raz pierwszy ją zobaczył. Choć nie od razu, ma się rozumieć.” (Wróbel i dzika róża, Samodobro – fairytailor 2018)
Magda przepytała mnie też na swojej stronie – kto ciekawy, rozmowa tutaj.
Wszystkie fotografie – Piotr Vasco Wasilkowski © 2018